#4 - Audi RS4
Nie idzie mi te blogowanie. Po blisko półtorej roku wracam z blogiem hashtag cztery.
Audi RS4
Pierwsze RS4 zostało zaprezentowane w 1999 roku. Bazowało na generacji B5 i było bezpośrednim następcą Porsche kombi, czyli modelu RS2. Miało widlastą szóstkę pod maską o pojemności 380hp i napęd Quattro. Uważam je za najpiękniejszą wersję RS4 jaka kiedykolwiek istniała. Idealny balans między niemieckim ordnungiem a hotwheelsowymi spojlerami. Nie musicie się spierać, tak dokładnie jest.
Z zewnątrz RS4 B5 odróżnimy po ogromnych wlotach w przednim zderzaku, szerszych błotnikach, aluminiowych obudowach lusterek i oznaczeniu na grillu. Powyższe RS4 spotkałem w 2010 roku.
Tył wyróżnia się również szerszymi błotnikami, zmienionym zderzakiem oraz
"dwururką" wydechu końcowego. W0AMRS1 upolowałem w 2013 roku.
Po ośmiu latach Audi pokazało światu następcę RS4 w nadwoziu B7. Zapisała się
w historii Audi jako pierwsze RS4 w trzech wersjach nadwoziowych:
kombi, sedan i... kabriolet. Ostatnim Audi w otwartym nadwoziu było Audi
80. Nagle cały świat zobaczył, że Niemcy potrafią sie bawić.
Po raz pierwszy w wersji RS4 zagościło V8. No i się zaczęło.
Do tej pory Audi było synonimem jakości i niezawodności. Można było
w ciemno kupić jakiekolwiek Audi i mieć pewność, że prędzej doczekasz
emerytury niż Audi się zepsuje. RS4 B7 było przeciwieństwem tego, co mówi
historia. Jednostką napędową zostało 4.2 V8 FSI osiągające na papierze
420hp. Niedługo po odbiorach pierwszych klientów posypały się na forach głosy,
że nowe RS4 nie jedzie. Winowajcą był osadzający się nagar w FSI.
Najbardziej drastyczny przykład, na jaki się natknąłem było polskie RS4 B7,
które na hamowni wypluło... 270hp zamiast 420hp. Trochę słabo kupić
auto, które w rok po zakupie traci ponad 35% mocy.
Tak, jak poprzednik, również RS4 generacji B7 różnił od klasycznego A4
bodykit (zderzaki, szersze błotniki), ale również lepiej trzymające fotele z
grawerowanym oznaczeniem modelowym. Foto 2010r.
Na szczęście Audi nie poprzestało na tym i już kolejna generacja
"podstawowego sedana" Audi, znów została zaprezentowana jako wersja
RennSport. Po czterech latach znów pod maską zagościło mocarne V8. ale na
szczęście zmienione. Wiele rzeczy pozostało spójnych z poprzednią jednostką.
Pojemność, liczba cylindrów, kąt rozwarcia (90 stopni), tłoki z kutego
aluminium, napęd na łańcuchu, bezpośredni wtrysk FSI. Więc co się
zmieniło?
Wyciągając wnioski, Panowie z Ingolstadt udoskonalili
poprzednią konstrukcję poprzez zmniejszenie stopnia sprężenia z 12,5:1
do 11,0:1, podwójne zawory dolotowe, zmieniony kolektor dolotowy
i wstawione wtryski z wyższym ciśnieniem. Poza tym zmieniły się nieco
wymiary pracy tłoka. Możliwe że to spowodowało mniejsze problemy z
nagarem.
Pewnością jest, że RS4 B8 wróciło designem do czasów B5.
Wygląda jak zwykłe A4, ale wprawne oko zauważy zmienione
zderzaki i większe przetłoczenia błotników.
RS4 B8 upolowałem do tej pory tylko jedeno, najbardziej cichociemne. Bez
ceramicznych hamulców, bez oznaczeń. Z zewnątrz ponownie zdradza je pełen
bodykit, wydechy i większe błotniki. Foto 2017r.
W 2018 zostało zaprezentowane ostatnie RS4, serii B9. Tutaj mamy powrót do samych korzeni RennSport Czwórki, tzn. charakterystyczne duże wloty i... Sześć cylindrów. Mamy tutaj V6 o pojemności 2.9 litra, produkujące 450hp. Czyli mamy dwa cylindry mniej, niższą masę własną ale 30 koni więcej. Czy jest to najlepsze RS4 w historii?
Z tyłu od razu widać charakterystyczne kominy i zwraca uwagę nawet bardziej niż niektóre Ferrari w tle ;) Foto 2020 rok.
Dowiemy się przy kolejnej generacji ;)
Komentarze
Prześlij komentarz